Wcześniej Kazimierz Marcinkiewicz odwołał zaplanowaną na dziś wizytę w Chorwacji, ponieważ chcial uczestniczyć w posiedzeniu Komitetu Politycznego PiS-u.
Jednak premier krótko brał udział w tych obradach. Po wyjściu z posiedzenia - zanim pojawiła się informacja o jego dymisji - powiedział dziennikarzom, że zamierza wziąć także udział w jutrzejszym posiedzeniu Rady Politycznej partii.
Konsternację polityków Prawa i Sprawiedliwości wywołała wypowiedź Donalda Tuska, że podczas wczorajszego spotkania z Kazimierzem Marcinkiewiczem premier nie ukrywał, że jego sytuacja w PiS "komplikuje się". Premier Marcinkiewicz zaprzeczył zdecydowanie słowom lidera PO. Zapewnił, że nic takiego nie padło z jego ust, a temat nie był podczas spotkania poruszany.