Według prokuratury apelacyjnej miał on namawiać niektóre osoby występujące w tym dochodzeniu do składania fałszywych zeznań, co pozwoliłoby niektórym podejrzanym na uniknięcie odpowiedzialności karnej.
Zdegradowany do drugiej ligi klub jest jednym z najbardziej zamieszanych w aferę korupcyjną. Działacze Arki mieli kupić kilkadziesiąt meczów, walcząc m.in. o awans do drugiej i pierwszej ligi. Wydali na to kilkaset tysięcy złotych.
Krzysztof S. to 97. osoba podejrzana w śledztwie dotyczącym domniemanej korupcji w polskim futbolu.