Wicepremier wymienił wśród nich generałów Romana Kurnika i Józefa Semika oraz byłego komendanta policji Zbigniewa Chwalińskiego. Według Dorna, najbardziej prawdopodobna hipoteza brzmi, że mieli oni haki na ważnych ludzi w Polsce. Minister wyraził opinię, że inaczej trudno wytłumaczyć fakt, iż przez tyle lat trwali na kluczowych stanowiskach w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i policji. Ludwik Dorn dodał, że działali oni sprytnie, pozostawiając mało śladów w postaci podpisanych dokumentów.
Minister zaznaczył, że śledztwo w sprawie spisku przeciwko byłemu szefowi policji Markowi Papale nie daje gwarancji, że winni zostaną ukarani, ale zapewnił, że grupa prokuratorów i policjantów badających tę sprawę jest zdeterminowana, aby ją wyjasnić i że istnieje duża szansa na powodzenie śledztwa.
Wywiad z Ludwikiem Dornem zamieszcza "Dziennik".
iar/Dziennik/jurczynski/dj