Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wniosek Janusza Świtaja o zaprzestanie terapii utrzymującej go przy życiu - pisze "Dziennik". Gazeta publikuje wywiad ze sparaliżowanym 33-latkiem.
Dziennik ustalił, że Świtaj już zabrał się ze swoim adwokatem do pisania skargi do wyższej instancji. Ma na to 7 dni. W rozmowie z gazetą sparaliżowany mężczyzna dowodzi, że jego list do sądu, to w rzeczywistości krzyk o życie. Jak tłumaczy, chce wywalczyć prawo do decydowania o własnym życiu dla wszystkich, będących w podobnej jak on sytuacji. Janusz Świtaj podkreśla, że nie może przestać działać, bowiem ludzi takich jak on są tysiące i nie może ich zawieść. Cały wywiad ze sparaliżowanym Januszem Świtajem w "Dzienniku".
"Dziennik"/apl/MagM