Ion Mihai Pacepa w najnowszym numerze amerykańskiego "National Review" przyznaje, że uczestniczył w tworzeniu "kłamstwa stulecia". Podkreśla, że w lutym 1960 roku Nikita Chruszczow zatwierdził tajny plan, który miał zniszczyć autorytet Watykanu na Zachodzie. Działano według zasady, że "martwy się nie obroni". Planem zajmowało się bezpośrednio dowództwo KGB. Rumunom zlecono infiltrację watykańskich archiwów. Główna teza była prosta - Pius XII jeszcze jako kardynał Eugenio Pacelli był nuncjuszem watykańskim w Niemczech w czasie, gdy Hitler doszedł do władzy. Ion Mihai Pacepa pisze, że w związku z tym powiązano go z NSDAP i uczyniono nazistą.
KGB potrzebowała pomocy którejś z "zaprzyjaźnionych służb", bo nie miała kontaktów z Watykanem. Pacepa przekonał Stolicę Apostolską, że komunistyczna Rumunia chce z nią nawiązać stosunki dyplomatyczne. Bukareszt chciał dostępu do archiwów argumentując, że potrzebuje znaleźc pretekst do nagłego zwrotu.
Pacepa pisze, że później dowiedział się, iż jego materiały poddano "obróbce" i zrobiono z nich narzędzie do walki z papieżem. Materiały otrzymał niemiecki pisarz Rolf Hochhuth, który na ich podstawie napisał dramat "Namiestnik", w którym przedstawia Piusa XII jako wyrachowanego cynika nienawidzącego Żydów i zafascynowanego Hitlerem. Więcej na ten temat w "Dzienniku".
dziennik/km/pul
