"Dziennik" dowiedział się, że tajny współpracownik był źródłem informacji SB przez mniej więcej 25 lat - od czasów seminaryjnych. W pewnym okresie miał go nawet prowadzić wicedyrektor Departamentu Czwartego MSW.
Z informacji "Dziennika" wynika, że inny hierarcha zarejestrowany w archiwach SB nopsił pseudonim TW "Rzymianin". Pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej powiedzieli gazecie, że nie wiedzą, kto może kryć się pod tymi pseudonimami.
"Dziennik"/dabr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.