"Dziennik" ustalił również, że polski rząd nie zamierza kończyć rozmów ze Stanami przed odejściem George'a W. Busha z Białego Domu w styczniu.
Spór między władzami polskimi i amerykańskimi władzami dotyczy między innymi jurysdykcji: nie zgadzamy się, aby w razie popełnienia przestępstwa w naszym kraju amerykańscy żołnierze byli sądzeni w Stanach, na czym zależy Waszyngtonowi. Na razie szefowie dyplomacji obu państw zawarli jedynie polityczne porozumienie, z którego znacznie łatwiej może się wycofać ekipa Obamy.
"Dziennik" dodaje, że właśnie taki scenariusz rysuje londyński Jane's, najbardziej prestiżowy międzynarodowy instytut zajmujący się sprawami obronności. Według niego w czasie kryzysu Stanów Zjednoczonych nie będzie stać na przeznaczenie 700 miliardów dolarów na bazę w Polsce.
Finanse to nie jedyna potencjalna przeszkoda dla budowy bazy w Redzikowie. Drugą jest groźba zaostrzenia stosunków między USA i Rosją. A to, jeśli powstanie w Polsce tarcza, jest pewne - czytamy w gazecie.
"Dziennik"/kry/to/