Za powszechnym dostępem do nauki angielskiego opowiadają się ankietowani ze wszystkich grup wiekowych, zarówno mieszkańcy wielkich miast - 90 procent., jak i wsi - 88 procent badanych.
Tymczasem Ministerstwo Edukacji broni zasady wielojęzyczności. W połowie lipca w rozmowie z "Dziennikiem" szefowa resortu Katarzyna Hall zapowiadała, że obowiązkowy w pierwszych klasach od 1 września będzie dowolny język obcy, a nie - jak wcześniej zapowiadano - angielski - przypomina gazeta.
"Dziennik" przytacza dane GUS, z których wynika, że w podstawówkach obowiązkowe lekcje angielskiego ma mniej niż połowa dzieci. Z kolei według danych Eurostatu Polacyzajmują jedno z ostatnich miejsc w całej Unii pod względem znajomości angielskiego.
Sondaż TNS OBOP przeprowadzono wczoraj metodą telefoniczną na reprezentatywnej grupie 500 osób.
"Dziennik"/IAR/daw/dabr