Sikorski zwraca uwagę, że po wydarzeniach na Kaukazie "puls historii przyspieszył i wakacje geostrategiczne się skończyły". "W tym kontekście objęcie takiej funkcji przez kogoś z naszego regionu byłoby dodatkową polisą ubezpieczeniową" - zauważa szef MSZ.
Sikorski cieszy się z wysokich miejsc, jakie zajmuje w rankingach zaufania, ale zapewnia, że nie zamierza ubiegać się za niemal dwa lata o fotel prezydenta
"W 2010 roku, tak jak poprzednio, będę głosował na Donalda Tuska" - mówi Radosław Sikorski.
Wywiad z ministrem spraw zagranicznych - w "Dzienniku".
"Dziennik"/IAR/kry/dabr