Reporterzy "Dziennika" odkryli, że narkotykowi dilerzy rozpoczęli niespotykaną akcję promocyjną. Do poradni odwykowych zgłaszają się młodzi ludzie, którzy wyznają, że narkotyki są tanie jak cukierki. "Dziennik" dodaje, że policja o przyczynach spadku cen wie na razie bardzo niewiele. Policjanci zastanawiają się czy oznacza to, że gangi obrały inną drogę zdobywania klientów, czy też na rynku pojawiła się nowa, nieznana wcześniej, bardzo tania partia narkotyków.
Gazeta pisze, że nie spadły na razie ceny amfetaminy czy marihuany. Policja sądzi, że to dlatego iż przed maturami i w ich czasie oraz w trakcie egzaminów na studia amfetamina cieszy się olbrzymią popularnością.
Więcej na ten temat - w "Dzienniku".
"Dziennik"/kry/sawicka