"Dziennik" pisze, że eksperyment został przeprowadzony w maju 2003 roku. Polegał on na leczeniu białaczki nowatorską metodą - zamiast przeszczepu szpiku, lekarz przeszczepił komórki macierzyste krwi pępowinowej. Profesor Jędrzejczak twierdził, że chłopak idealnie nadawał się do eksperyment, bo nie było dla niego dawcy szpiku. Tymczasem gazeta ujawnia, że na całym świecie było dla Bartosza ponad pół tysiąca dawców, a jednym z nich był ojciec chłopca. Ten nie został jednak przebadany przez profesora Jędrzejczaka. Pytany o to lekarz, zasłania się niepamięcią.
"Dziennik" pisze, że sprawą już zajmuje się prokuratura. Bartosz był pierwszą osobą leczoną eksperymentalnym sposobem. Zmarł 103 dni po nowatorskim zabiegu. Czworo kolejnych pacjentów leczonych tą metodą przez profesora Jędrzejczaka zmarło w ciągu półtora roku od zabiegu.
Więcej na temat eksperymentów z leczeniem białaczki profesora Jędrzejczaka - w "Dzienniku".
"Dziennik"/kk/skw.