Badania przeprowadzili naukowcy z Wyższej Szkoły Handlowej w Pułtusku. Według nich "dopalaczy" używają najczęściej ludzie młodzi kierowcy samochodów osobowych - co piąty badany brał je co najmniej raz w ostatnim tygodniu. Na drugim miejscu są jeżdżący po Polsce przedstawiciele handlowi - do narkotyków przyznał się co dziesiąty. Na trzecim znaleźli się kierowcy ciężarówek.
"Dziennik" pisze, że młodzi sięgają po marihuanę dla rozrywki. Handlowcy i kierowcy ciężarówek wolą amfetaminę, która eliminuje senność.
Z badań wynika, że im dłużej kierowcy pracują, na przykład po 12 godzin dziennie, mają niższe zarobki i gorsze świadczenia socjalne, tym częściej zażywają narkotyki.
Więcej na ten temat - w "Dzienniku".
"Dziennik"/kry/jędras