lotnicza i awaria systemu elektroenergetycznego - to według rządowych analiz, do których dotarł "Dziennik Gazeta Prawna", najbardziej prawdopodobne kryzysy podczas turnieju Euro 2012. Zdaniem ekspertów z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa prawdopodobieństwo wystąpienia tych zdarzeń to 60-70 procent.
Możliwość skażenia chemicznego, aktu terroru, awarii systemu łączności, katastrofy budowlanej i skażenia radiacyjnego jest szacowana na 50 do 60 procent - czytamy w gazecie.
"Dziennik Gazeta Prawna" dodaje, że ze wszystkimi rodzajami zagrożeń będzie musiała sobie
poradzić skomplikowana struktura antykryzysowa. Na jej czele stanie minister sportu Joanna Mucha, mając do pomocy zastepców: ministra spraw wewnetrznych Jacka Cichockiego oraz administracji i cyfryzacji Michała Boniego. Specjalnie zbudowany główny sztab będzie się mieścił w stołecznym Centrum Olimpijskim, gdzie będą pracować właśnie ministrowie i eksperci ze wszystkich służb: od policji przez drogowców po strażaków.
Gazeta zwraca uwagę, że aż trzy specjalne sztaby będą organizować akcje ratownicze, co według ekspertów oznacza, że zamiast sprawnej akcji zapanuje chaos.
Więcej szczegółów - w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Dziennik Gazeta Prawna"/kry/ab