"Dziennik Gazeta Prawna"/IAR/jm/ab
"Dziennik Gazeta Prawna" ustalił, że minister spraw wewnętrznych jeszcze jako wojewoda małopolski bez przetargu wybrał niesprawny system powiadamiania ratowniczego. Gazeta sprawdziła, że dwie teleinformatyczne firmy na kontrakcie zawartym z wojewodą Jerzym Millerem zarobiły 4 miliony złotych. Pierwsze kwoty zamówienia opiewały na kilkadziesiąt tysięcy złotych, czyli tyle, ile ministerstwo mogło wydać bez przetargu. Jednak już w osiem miesięcy później te same firmy dostały przelewy na 900 tysięcy. Resort spraw wewnętrznych zapewnia, że nie doszło do nadużyć, jednak dziennik podkreśla, że Jerzy Miller miał obowiązek zorganizować przetarg. Szczególnie, że ostatni przelew, na trzy miliony złotych, firmy otrzymały, gdy Miller objął stanowisko ministra - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
"Dziennik Gazeta Prawna"/IAR/jm/ab