Gazeta podkreśla jednak, że o ile skuterzystę czy rowerzystę strażnik miejski będzie mógł zatrzymać bez problemu, to w przypadku większych pojazdów tak łatwo już nie będzie. Kierowców samochodów i motocykli straż miejska będzie mogła zatrzymać lizakiem z jadącego auta tylko wówczas, gdy złamią któryś z zakazów wjazdu - np. w ulicę jednokierunkową. Gazeta dodaje, że za jazdę bez zapiętych pasów czy brak świateł straż nie będzie mogła nas ścigać.
"Dziennika Gazeta Prawna"/IAR/zm/dyd
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.