Dziennik pisze, że nie umowa z Rosją, a sposób ustalania cen gazu i wpuszczenie na nasz rynek zachodniej konkurencji są powodem sporu między polskim rządem, a Komisją Europejską. O tym będzie też w Brukseli rozmawiać polska delegacja składająca się z przedstawicieli resortu skarbu, Urzędu Regulacji Energetyki i spółki Gaz-System. Gazeta pisze, że Komisja ma do nas pretensje o to, iż ustalając taryfy gazu, PGNiG wypośrodkuje cenę droższego surowca z importu z tańszym krajowym. Taka średnia cena jest niższa od tej, jaką może zaproponować inna europejska firma, co w praktyce blokuje wejście na nasz rynek koncernom z Niemiec czy Francji. Polska, natomiast, opiera się żądaniom Brukseli w obawie, że zniesienie ustalania taryf na gaz spowodowałoby wzrost cen tego paliwa.
Aby zmusić nas do ustępstw Komisja grozi Warszawie pozwem do Trybunału Sprawiedliwości. Ale polskie władze chcą się powołać na casus włoski, kiedy to Rzym wygrał z Unią spór w podobnej sprawie.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) / DGP / lm / kusiak