Okazuje się, że największą sympatią rodaków cieszy się Aleksander Kwaśniewski. To jego najchętniej widzieliby na fotelu premiera i z nim zjedli niedzielny obiad. "Dziennik" zapytał również, jakie popularne określenia najlepiej charakteryzują polityków z pierwszej ligi i tak: były prezydent to niekwestionowany "swój chłop", Kaczyński jest "uparty jak osioł", Tusk to z kolei "ani swat, ani brat".
Jest też jedna cecha wspólna dla wszystkich i brzmi ona jak ostrzeżenie. Polacy zgodnie twierdzą, że żaden z tych polityków nie jest "bohaterem ich bajki".
Więcej w "Dzienniku".
"Dziennik"/as/jędras
,