Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

E.Kopacz o finansowaniu partii politycznych

0
Podziel się:

Partyjne wydatki pod lupą ekspertów. W Sejmie trwa debata o finansowaniu partii politycznych.
Inicjatorka spotkania, marszałek Sejmu Ewa Kopacz mówiła, że ta kwestia interesuje nie tylko posłów i senatorów, ale przede wszystkim społeczeństwo. Ludzie chcą wiedzieć w jaki sposób partie wydają pieniądze z ich podatków - dla kogo są, na co i ile się wydaje.
W Sejmie jest kilka projektów ustaw dotyczących finansowania partii politycznych. Najdalej idąca jest propozycja Platformy Obywatelskiej. Partia chce zlikwidować budżetowe dotacje. Ruchu Palikota mówi o odpisie podatkowym. Solidarna Polska chce zawiesić budżetowe finansowanie partii do 2015 roku, a SLD proponuje zmniejszyć dotację. W myśl projektu, partia polityczna otrzymywałaby 5 złotych za jeden głos, jednak nie więcej niż do 10 procent zebranych głosów. To oznacza, że partie zasiadające w Sejmie, bez względu na liczbę posłów otrzymywałby podobne kwoty.
Ewa Kopacz zaznacza, że sprawa partyjnych wydatków nie może być zawłaszczana przez polityków. Dlatego - tłumaczy - do dyskusji zaproszono między innymi konstytucjonalistów, socjologów, politologów, etyków, przedstawicieli organizacji pozarządowych.
Obecnie partie dostają pieniądze z dwóch źródeł: w ramach budżetowej subwencji oraz dotacji. Dotacja to zwrot nakładów, jakie partia poniosła na kampanię wyborczą. Dostają je ugrupowania, które wprowadziły do parlamentu swoich przedstawicieli, a więc przekroczyły 5-procentowy próg wyborczy. Subwencje dostają partie, które w wyborach uzyskały 3 procent głosów w skali całego kraju.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)