Rzecznik resortu Grzegorz Żurawski przyznał jednak, że na prośbę organizatorów Euro 2012 będą modyfikowane przepisy, które dadzą możliwość zapewnienia bezpieczeństwa organizacji imprez związanych z Mistrzostwami. Będzie można z tego skorzystać jeżeli na przykład będzie zagrożony dojazd dzieci do szkoły lub nawet same zajęcia. Decyzję o zawieszeniu podejmowałyby samorządy.
Grzegorz Żurawski przypomniał, że dyrektorzy mogą skorzystać z przyznanej im niedawno możliwości ogłaszania dni wolnych od nauki w swojej szkole. Taka opcja może nastąpić na wniosek uczniów czy rodziców. "Można tak się zdarzyć, że w danej szkole zapadnie decyzja o odwołaniu zajęć, tylko zamiast tego wszyscy pójdą na jakieś wspólne oglądanie meczu" - mówi rzecznik.
Zmiana przepisów dotycząca możliwości zawieszenia zajęć szkolnych dotyczyłaby całej Polski, a nie tylko miast, w których rozgrywane będą mecze. Jeżeli zawieszonych dni szkolnych będzie mało, to niekoniecznie trzeba będzie je odrabiać, ale tę kwestie ostatecznie rozstrzygać będą samorządy.
IAR