Przewodniczący Komitetu wiceminister spraw wewnętrznych Adam Rapacki powiedział po dzisiejszym posiedzeniu, że w założeniach dziewięćdziesiąt procent decyzji będą podejmowały miejskie sztaby. Dopiero koordynacją ich działań i najważniejszymi kwestiami zajmie się centrum krajowe. "Do 15 maja chcemy osiągnąć pełną gotowość, aby sprawdzić czy wszystkie elementy działają w sposób właściwy" - powiedział Rapacki.
Komendant główny straży granicznej Leszek Elas przyznał, że dużym wyzwaniem dla pograniczników będzie uruchomienie specjalnych punktów szybkiej odprawy na polsko - ukraińskiej granicy. Zapewnia jednak, że strażnicy potrafią rozpoznać w grupie kibiców osoby, które chcą złamać prawo. Przyznał jednak, że zapewnienie skutecznej i szybkiej jest bardzo dużym problemem. Dodał, że przyspieszenie odpraw ma polegać przede wszystkim na kontroli w jednym miejscu polskich i ukraińskich służb. Podejrzane osoby, jak do tej pory, mogą być kierowane na szczegółową kontrolę.
Organizatorzy podkreślają, że wciąż trudno przewidzieć ilu kibiców w czerwcu przyjedzie do Polski. Najprawdopodobniej najwięcej z nich wybierze podróż lotniczą i będzie przechodzić odprawę graniczną na lotniskach. Dużym wyzwaniem będzie także zapewnienie bezpieczeństwa w strefach kibica. Już około sześćdziesięciu polskich miast zgłosiło się z informacją o planach utworzenia takich miejsc, gdzie publicznie będą oglądane mecze.