Związkowcy twierdza, że przez ostatnie cztery lata nie było żadnego dialogu społecznego w Polsce. Władza okazuje partnerom społecznym arogancję, nie dotrzymując umów i terminów - powiedział przewodniczący Forum Związków Zawodowych, Tadeusz Chwałka podczas dzisiejszego seminarium na temat dobrych praktyk dialogu społecznego. Dodał, że Komisja Trójstronna jest traktowana przez rząd jako wentyl bezpieczeństwa. Do poważnego dialogu dochodzi tylko w sytuacjach skrajnych, jak na przykład w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, w której do związków zawodowych należą wszyscy pracownicy - mówił Chwałka.
W Polsce nawet jeśli dojdzie do kompromisu podczas posiedzeń Komisji Trójstronnej, to i tak głos decydujący ma minister finansów - twierdzili związkowcy. Podawali przykład zakwestionowania przez ministra Rostowskiego ustalonej przez Komisję Trójstronną wysokości płacy minimalnej. Henryk Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego zaproponował, żeby pracownicy Ministerstwa Finansów przeszli szkolenia na temat tego, czym jest dialog społeczny.
Halina Peplińska ze Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych uważa, że w Polsce toczy się pozorowany dialog społeczny. Przypomina, że podczas pracy nad ustawą o działalności leczniczej w zakresie umów o pracę, pielęgniarki dowiedziały się od minister zdrowia, że albo będą rozmawiać o systemie kontraktów, albo rozmów nie będzie wcale.
Ze zdaniem związkowców nie zgodziła się Czesława Ostrowska, wiceminister pracy i polityki społecznej. Jako przykłady udanego dialogu społecznego podała negocjacje dotyczące zwolnień grupowych w stoczniach w Gdyni i Szczecinie. Porozumieniem zakończyły się też rozmowy ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego w sprawie emerytur pomostowych - przypomina wiceminister Ostrowska.
Mieczysław Kasprzak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki uważa, że napięcia w Komisji Trójstronnej muszą się zdarzać, ponieważ i Polska, i cała Europejska gospodarka przeżywa kryzys i trudności gospodarcze. Przyznał, że minister finansów jest trudnym partnerem, ale jego upór można pokonać, co stało się przy akceptowaniu interpretacji ogólnych, o które zabiegali związkowcy - członkowie Komisji Trójstronnej.
Na dzisiejszą debatę o dobrych praktykach w dialogu społecznego w Polsce nie przyszli zaproszeni ani wicepremier Waldemar Pawlak, ani minister pracy, Jolanta Fedak, ani też przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. Związkowcy wyrazili nadzieję, że polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej przyczyni się do poprawy dialogu społecznego w Polsce.
