Według opublikowanego dokumentu, były szef libijskiego wywiadu z czasów pułkownika Kadhafiego, Moussa Koussa miałby potwierdzać pisemnie, iż dyktator już w 2006 roku zgodził się finansować kampanie przed wyborami prezydenckimi Nicolasa Sarkozy'ego. W dokumencie mowa jest o 50 milionach euro. Przebywający na wygnaniu Koussa stanowczo zdementował tę wiadomość. Zaprzeczył temu także Baszir Saleh, były prezes Libijskiego Funduszu Inwestycji Afrykańskich. Prezydent Nicolas Sarkozy określił informacje podane przez Mediapart jako kłamstwo i zapowiedział, że wkrótce odda sprawę do sądu. Także jego konkurent w walce o fotel prezydenta Francois Hollande domaga się, aby wymiar sprawiedliwości zajął się tą aferą i ją wyjaśnił. Kandydat socjalistów oświadczył, że gdyby okazało się to prawdą, to mijający mandat prezydencki Sarkozy'ego nie miałby podstaw prawnych. Według premiera Fillona to intryga, której autorami są bogaci właściciele witryny będący przyjaciółmi Hollande'a.
IAR