Kierowcę uznano za winnego nieumyślnego spowodowania śmierci i obrażeń oraz nieumiejętnego prowadzenia pojazdu. W czasie konferencji prasowej, która odbyła się po rozprawie prokurator z Miluzy, Herve Robin oświadczył, że już wcześniej w trakcie przesłuchania, kierowca przyznał się do winy i wziął na siebie całą odpowiedzialność za spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie osoby, a trzynaście odniosło poważne obrażenia.
Według wciąż tymczasowej hipotezy stawianej przez żandarmerię francuską badającą stan techniczny autokaru, kierowca zagapił się, zbyt późno zauważył zjazd z autostrady i w ostatniej chwili, mimo dużej szybkości usiłował zjechać w prawo. Prędkość i gwałtowność gestu kierowcy miałaby spowodować, że autokar przewrócił się. Pojazdem jadącym z Polski do Nicei podróżowało 65 pasażerów, w większości Polaków i trzy osoby obsługi.
Informacyjna Agencja Radiowa