We Francji w znaczący sposób wzrosła liczba aktów agresji wobec pracowników banków. Takie są wyniki raportu przedstawionego przez Stowarzyszenie Francuskich Banków.
Agresja skierowana jest przede wszystkim przeciwko tym, którzy są na pierwszej linii bankowego frontu. Pracownikom w kasach, wydającym książeczki czekowe, karty bankowe, wypłacającym pieniądze i przyjmującym wpłaty - przeciwko tym, na barkach których spoczywa ciężar obsługi klienta na poziomie podstawowych operacji bankowych. Według raportu liczba zachowań agresywnych ze strony klientów wzrosłą o 14 procent, głownie obraz słownych i gróźb. Przemoc fizyczna to cztery procent wszystkich agresywnych zachowań, a taki przypadek jak zranienie nożem pracownika banku, który klientowi odmówił wypłacenia jego ubezpieczenia na życie, należy do mniejszości.
Zdaniem autorów raportu przyczyny wzrostu liczby zachowań agresywnych wobec pracowników bankowych mają korzenie w kryzysie gospodarczym oraz w licznych skandalach, takich jak afera banku Societe Generale. Panuje powszechne przekonanie, że dziurę w wysokości 4 miliardów euro, jaka powstała w wyniku niegospodarności dyrekcji, bank próbuje załatać pieniędzmi z kieszeni klienta.
