Prezydent Francji ma dzisiaj podpisać nową ustawę o małżeństwach osób tej samej płci. Wczoraj została ona zaaprobowana przez Trybunał Konstytucyjny.
Francois Hollande'owi zależało na jak najszybszym przyjęciu nowego prawa. Nazajutrz po pozytywnej opinii Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że małżeństwo osób tej samej płci nie kłóci się z litera prawa, ma złożyć podpis pod ustawą. Prezydent nie skorzystał z przysługujących mu kilku dni do namysłu.
Dla Hollande'a jest to jak na razie jedyny przypadek spełnienia obietnic przedwyborczych. Nie udało mu się to ani w kwestii bezrobocia, ani ograniczenia deficytu, ani wzrostu rozwoju gospodarczego. Jest to zatem sukces dla prezydenta, którego niepopularność bije wszelkie rekordy.
Do tej pory osoby tej samej płci mogły żyć ze sobą w konkubinacie lub w związku zadeklarowanym w merostwie, co ułatwiało niektóre rozwiązania prawne. Adopcja była wykluczona. Teraz para homoseksualna ma do tego prawo przy uwzględnieniu - jako nadrzędnego - dobra dziecka. Małżeństwo tej samej płci w przypadku dwóch kobiet, nie może korzystać ze sztucznego zapłodnienia.
IAR
