W luksusowym kompleksie hotelowym Heiligendamm rozpoczęły się obrady 7 najbogatszych państw świata i Rosji. Rozmowom światowych liderów będą znów towarzyszyć protesty przeciwników globalizacji.
Tematem obrad, któremu niemieckie media poświęcają najwięcej uwagi, jest sprawa ochrony klimatu i redukcji gazów cieplarnianych. Według najnowszych informacji z kręgów delegacji niemieckiej, stanowiska Niemiec i Stanów Zjednoczonych zbliżają się do siebie.
Nocne rozmowy pełnomocników obu rządów w tej sprawie miały przyczynić się do tego, że Waszyngton - jak twierdzą niemieckie źródła - wyraża coraz większą gotowość do zaakceptowania wiodącej roli ONZ w walce z ociepleniem. Z wielkim zainteresowaniem oczekuje się też rozmów w cztery oczy prezydentów Busha i Putina, której głównym tematem ma być tarcza antyrakietowa.
Uwagę przywódców G8 będą próbowali zwrócić na siebie przeciwnicy globalizacji. Około 3 tysięcy z nich nocowało pod ogrodzeniem okalającym miejsce obrad. Rano alterglobaliści wznowili blokadę dróg. Na razie nie wiadomo, jakie działania podjemą po tym, jak Trybunał Konstytucyjny zabronił przeprowadzenia zaplanowanego na dziś marszu w kierunku Heiligendamm. Policja spodziewa się, że tysiące protestujących mimo wszystko spróbuje dostać się jak najbliżej miejsca obrad.
Policja liczy równocześnie na to, że sytuację rozładuje koncert dla 70 tysięcy widzów, na którym po południu i wieczorem w Rostoku wystąpi plejada niemieckich gwiazd i Bono z U2.