Orzeczenie głosi, że podstawa opodatkowania akcyzą ma być liczona na podstawie cen rynkowych, a nie według wartości zadeklarowanych w fakturach. Tymczasem wiele osób, sprowadzających samochody z Zachodu, kupiło je bardzo tanio lub też nabyło po niższej cenie samochody uszkodzone. Po orzeczeniu Sądu Administracyjnego fiskus może sprawdzić cenę rynkową danego samochodu. Jeśli okaże się, że cena zapisana w fakturze była od niej dużo niższa, to może oskarżyć podatnika o próbę zaniżenia wartości samochodu. Będzie to podstawą do zmniejszenia kwoty zwracanej akcyzy, a w niektórych wypadkach do zweryfikowania wniosku o zwrot co oznacza, że podatnik będzie musiał dopłacić zaległy podatek. "Gazeta Prawna" radzi więc czytelnikom, aby nie spieszyli się ze składaniem wniosków o zwrot akcyzy.
"Gazeta Prawna" 08 03/Siekaj/pul