Ustawodawcy położyli największy nacisk na uproszczenie procedur. Powinno to przyspieszyć udzielanie zamówień i skrócić czas blokowania przetargów. W zamówieniach zamykających się w kwotach od 6 do 60 tysięcy euro będzie przysługiwał tylko jeden środek odwoławczy - protest. Natomiast odwołanie, protest i skarga do sądu będą dopuszczalne przy zamówieniach powyżej 60 tysięcy. Zatwierdzono także fax i mail jako dokument będący na równi z obowiązującą dotychczas jedynie formą pisemną dokumentów.
W wypowiedzi dla gazety adwokat Tomasz Kwieciński zwraca uwagę, że pewne nowe rozwiązania mogą okazać się niekonstytucyjne. Szczegóły w Gazecie Prawnej.
iar/mł/gaj