Platforma chce między innymi zmniejszyć uprawnienia kuratorów sprawujących rządowy nadzór nad szkołami - samorząd miałby przekazywać szkoły stowarzyszeniom bez zgody kuratora. I ten pomysł nie podoba się prezydentowi.
Zdaniem Lecha Kaczyńskiego, po wprowadzeniu reformy będziemy mieli w Polsce nie jeden, ale wiele systemów oświaty, a przez to "polskość jest zagrożona". Zdaniem wiceszefa Kancelarii Prezydenta Piotra Kownackiego, chodzi o ewentualną nadmierną swobodę programową w regionach. Prezydencki minister wyjaśnia dziennikowi, że w jakimś regionie treści historyczne mogłyby być przekazywane nie z punktu widzenia polskiej, lecz na przykład niemieckiej racji.
"Gazeta Wyborcza" podkreśla, że prezydent wprost weta nie zapowiada. Niedawno jednak przyjął działaczy ZNP, którzy protestują przeciw decentralizacyjnym zapisom w ustawie i planuje "oświatowy okrągły stół".
Więcej o przyszłości ustawy oświatowej - w "Gazecie Wyborczej".
IAR/"Gazeta Wyborcza"/as/kk