Janet Hyde z Uniwersytetu Wisconsin i Marcia Linn z Uniwersytetu Kalifornijskiego dokonały analizy rezultatów ponad 5 tysięcy badań w których w sumie brało udział 7 milionów uczniów. Badaczki twierdzą, że w testach niemal zawsze wykrywa się lukę między średnią z osiągnięć dziewcząt i chłopców, ale skala tego efektu jest bez znaczenia. Przykładowo w rozwiązywaniu problemów matematycznych chłopcy są przeciętnie trochę lepsi, jednak różnica wynosi zaledwie 4 punkty w 300-stopniowej skali.
Naukowcy podkreślają, że przekonanie o różnych zdolnościach naukowych kobiet i mężczyzn jest niezwykle mocno zakorzenione w naszej kulturze, mimo że w świetle badań nie ma podstaw. Badaczki dodają, że zgubnym skutkiem stereotypów są: podkopywanie wiary kobiet we własne zdolności oraz bariery w ich karierze naukowej.
Więcej na temat badań nad różnicami między zdolnościami kobiet i mężczyzn - w "Gazecie Wyborczej".
iar/GW/km/kal