W związku z obniżeniem stawek w skali podatkowej, w tym roku wybór podatku może być trudniejszy - czytamy w "Gazecie Wyborczej". Zamiast trzech stawek podatku od dochodów osobistych: 19, 30 i 40 procent, w tym roku mamy dwie - 18 i 32 procent.
Przedsiębiorca musi rozważyć, czy bardziej opłaca mu się 19- procentowy podatek liniowy bez ulg i wspólnego opodatkowania z małżonkiem lub dzieckiem, czy opodatkowanie według stawek: 18 i 32 procent. W tym przypadku przedsiębiorcy przysługują ulgi i wspólne opodatkowanie.
Gazeta przypomina, że wybór najniższej stawki może być nieopłacalny, gdy dochody firmy wzrosną szybciej, niż zakładała. Wówczas firma będzie musiała płacić wyższy - 32 procentowy podatek.
O wyborze formy opodatkowania nie muszą informować urzędu skarbowego firmy, które prowadziły działalność gospodarczą w zeszłym roku i nie zamierzają zmieniać sposobu jej opodatkowania.
"Gazeta Wyborcza"/iar/mf/lm