Te liczby nijak się jednak mają do faktycznych przychodów Google'a, bo wszystkie wpływy reklamowe w Europie - czy klient z Polski, czy z Włoch - trafiają na konto oddziału irlandzkiego - podkreśla gazeta. Jak twierdzą dwaj rozmówcy "Gazety" zbliżeni do spółki, koncern miał w zeszłym roku w Polsce 105-115 milionów dolarów przychodów. Po wczorajszym kursie dolara oznaczałoby to wpływy na poziomie 304-333 miliony złotych.
Szef polskiego biura koncernu nie chciał komentować tych wyliczeń. Gdyby jednak były one prawdziwe, to oznaczałoby, że na reklamie w sieci więcej od Google'a nie zarabia nikt - żaden z dużych portali ani serwisów społecznościowych.
Według informacji dziennika jeszcze pięć lat temu przychody Google'a w Polsce wynosiły raptem kilka milionów złotych.
Więcej w "Gazecie Wyborczej".
"GW"/IAR adb/jp