Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

"Gazeta Wyborcza" - Internauci opisują wojnę w Libanie

0
Podziel się:

To, co blogerzy z Libanu, Izraela, Gazy czy Iraku widzą z okien, jest o wiele gorsze niż to, co pokazują nam telewizyjne kamery. - pisze "Gazeta Wyborcza".

"Liban powoli zaczyna wyglądać jak biała karta. Południowe przedmieścia Bejrutu zostały obrócone w pył, ogarnia to miejsce pustka niosąca chorobliwy zapach śmierci" - pisze w internetowym dzienniku obywatel Libanu, który opisuje swój kraj bombardowany przez Izrael.
Po drugiej stronie konfliktu, w niszczonej rakietami Hezbollahu izraelskiej Hajfie, 15-letnia Galya Daube umieściła w internecie film, na którym nagrała moment alarmu rakietowego. Pierwszy kadr: nie widać twarzy, słychać jedynie dźwięk syren. Dziewczynka błyskawicznie zbiega po schodach, mija jadalnię, biegnie przez ogród do drugiego budynku, tu w piwnicy chroni się z rodziną.
Internetowe dzienniki często zioną nienawiścią. Libańscy blogerzy mają pretensje do Izraela, który niszcząc kryjówki islamistów, rujnuje też ich kraj i zabija setki cywilów. Izraelczycy nie zostawiają suchej nitki na islamskim Hezbollahu i Hamasie za to, że wysyłają w kierunku ich domów zabójcze rakiety.
Autorzy blogów, w większości anonimowi, nie muszą jednak silić się na obiektywizm. Czytelników przyciąga do nich unikalność pokazywanych materiałów oraz możliwość ich komentowania i dyskutowania z autorami blogów. Więcej na ten temat w "Gazecie Wyborczej".

iar/GW/km/dj

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)