Zgodnie z planem Bronisław Komorowski ma być wyrazistszy, a inni politycy Platformy mają odgrzewać stary spór PO z PiS-em. Według "Gazety Wyborczej" taka decyzja miała zapaść na środowej naradzie sztabowców z Donaldem Tuskiem. Brali w niej udział Grzegorz Schetyna, koordynator kampanii Bronisława Komorowskiego i szef jego sztabu Sławomir Nowak.
W sondażach notowania Komorowskiego - wciąż faworyta - stanęły, a różnica między nim a prezesem PiS-u skurczyła się. Do tego z badań Platformy wynika, że w drugiej turze wyborów frekwencja może być bardzo niska - około 30 procent - a to będzie raczej sprzyjało Kaczyńskiemu. I dlatego - o czym zdecydowano w środę - Platforma będzie próbowała wzbudzić emocje wyborców, żeby 20 czerwca i 4 lipca poszli głosować. A nic bardziej nie sprzyja polaryzacji nastrojów od przypomnienia sporu PO-PiS - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Gazeta Wyborcza"/kl/dabr