Wielkie miasta dają więcej szans na dorobienie się, jednak poczucie bezpieczeństwa ich mieszkańców jest niższe niż w mniejszyc ośrodkach. Zaledwie co trzeci katowiczanin uważa, że jego miasto jest bezpieczne. Niewiele lepiej jest w Łodzi i Radomiu. W Warszawie i Gdański bezpiecznie czuje się mniej niż połowa mieszkańców - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Oazami spokoju są miasta średniej wielkości - czterech na pięciu mieszkańców Olsztyna, Opola, Rzeszowa i Zielonej Góry mówi, że żyje w bezpiecznym mieście. Jeżeli wziąć pod uwagę, że Rzeszów to najczystsze, a Zielona Góra najbardziej zielone z miast, wszyscy sterani życiem powinni rozważyć przeprowadzkę pod wschodnią lub zachodnią granicę - pisze gazeta.
Więcej o polskich miastach w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej".
Gazeta Wyborcza/rch/jędras