Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Gazeta Wyborcza" - Syn na studiach dzięki pozycji ojca prokuratora

0
Podziel się:

"Gazeta Wyborcza" pisze, że syn prokuratora krajowego Janusza Kaczmarka dostał się na studia dzięki pozycji ojca. Wynika to z odtajnionych dokumentów Uniwersystetu Gdańskiego.

Dziennik dodaje, że sprawa związana jest z aferą sprzed dwóch lat dotyczącą przyjęć na Wydział Prawa gdańskiej uczelni. "Gazeta Wyborcza" ujawniła wtedy, że niektóre osoby dostały się na studia "z odwołania" co w kilku przypadkach oznaczało protekcję. Dzięki pismom polecającym przyjęto synów i córki prawników, a nie dostały się osoby, które zdobyły na egzaminie więcej punktów od nich.
Dziennik wystąpił do sądu o odtajnienie listy wówczas przyjętych osób. Stało się to po niemal dwóch latach, 7 sierpnia.
Gazeta podkreśla, że potwierdziły się jej podejrzenia - lista jest pełna dzieci znanych prawników. Najwyżej postawiony wśród ojców to ówczesny szef Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Janusz Kaczmarek, dziś prokurator krajowy. Teraz w rozmowie z dziennikiem przyznaje, że jego synowi zabrakło dwóch punktów, żeby się dostać w normalnym trybie. Wyjaśnia, że syn poprosił go, czy może w odwołaniu napisać kto jest jego ojcem i czy może umieścić ciocie i wujków. "Zgodziłem się" - mówi Kaczmarek.
Więcej szczegółów - w "Gazecie Wyborczej".

"Gazeta Wyborcza"/kry/skw.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)