Jutro zbiera się Rada Fundacji, by zmienić statut, który ma umożliwić prezydentowi jej przejęcie. Z informacji "Gazety Wyborczej" wynika, że zmiany zostały przygotowane ponad miesiąc temu, czyli jeszcze przed wyborami parlamentarnymi, m.in. przez MSZ i kancelarię premiera.
Dotychczas Radę Fundacji, która decyduje, na co i ile pieniędzy wydać, powoływał i odwoływał fundator, czyli minister skarbu w porozumieniu z szefem MSZ. Po zmianach będzie to wyłączna kompetencja prezydenta.
"Gazeta Wyborcza" przypomina, że fundacja opiekuje się Polonią na Wschodzie, między innymi finansuje zakup polskich książek do bibliotek czy przyjazdy Polonii do Polski oraz opiekę nad polskimi cmentarzami na Wschodzie.
Wedle opinii biura legislacyjnego Senatu proponowane zmiany całkowicie pozbawiają skarb państwa wpływu na Fundację. Zdaniem biura może to być sprzeczne z konstytucją, która zastrzega dla rządu "ochronę interesów skarbu państwa". Przekazanie Fundacji prezydentowi pozbawia ministra skarbu "wykonywania swoich obowiązków w tym zakresie".
Więcej w "Gazecie Wyborczej".
"Gazeta Wyborcza"/kl/jędras