Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Gazeta Wyborcza" Gangster wmanewrowany w oskarżenie Widackiego?

0
Podziel się:

Gangster Sławomir G., główny świadek oskarżenia w procesie karnym Jana Widackiego, broni go przed sądem - pisze "Gazeta Wyborcza". Prawnik został oskarżony między innymi o to, że nakłaniał Sławomira G. do złożenia nieprawdziwych zeznań i zdyskredytowania świadka koronnego.

Byłoby to korzystne dla szefa mafii pruszkowskiej Mirosława D., pseudonim "Malizna". Bronił go wówczas mecenas Widacki. - przypomina "Gazeta Wyborcza".
Zdaniem dziennika, wczoraj Sławomir G., pseudonim "Woźny" stwierdził przed sądem, że jego list o tym, że Widacki" robi za posłańca (...) od pruszkowskiego bossa", "nie do końca był pisany przez niego". Gangster, odsiadujący 25 lat, między innymi za zabójstwo i gwałt, przekonywał na rozprawie, że Widacki nigdy nie nakłaniał go do fałszywych zeznań.
"Gazeta Wyborcza" pisze, że po wysłaniu listu w areszcie odwiedziło gangstera między innymi dwóch członków komisji ds. PKN Orlen. Według gazety, przed rokiem "Woźny" próbował poinformować o sprawie media, jednak wówczas bez przyczyny przewieziono go do więzienia w Strzelcach Opolskich. Tam został okradziony i pobity przez służbę więzienną. - pisze "Gazeta Wyborcza"

"Gazeta Wyborcza"/IAR/daw/lm

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)