Z dwóch śledztw, prowadzonych w sprawie Olewnika przez gdańską prokuraturę, komisja dostanie pełne akta tego, które dotyczy błędów organów scigania po porwaniu Olewnika. Według "Gazety Wyborczej", członkowie komisji nie będą mieli natomiast wglądu w akta operacyjne, zeznania świadków koronnych i najnowsze materiały, obciążające Jacka K.
Według nieoficjalnych informacji, prokuratura odkryła notatki Jacka K. z okresu po porwaniu Krzysztofa, które świadczą o tym, że znał stan zdrowia uprowadzonego.
"Gazeta Wyborcza" pisze, że prokuratura dysponuje nowymi analizami billingów. Mają one także świadczyć o powiązaniach Jacka K. z grupami przestępczymi.
Więcej o sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".
"Gazeta Wyborcza"/IAR/daw/jp