Utworzenie pierwszego w kraju takiego ugrupowania zaproponował Artur Jabłoński, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego - jednej z najliczniejszych organizacji pozarządowych w Polsce. Jego zdaniem nie każdy chce się utożsamiać z decyzjami partii ogólnokrajowych. Partia skupiałaby tych, którym zależy na zrównoważonym rozwoju województwa pomorskiego.
Jak pisze "Gazeta Wyborcza", nowy kurs Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, które dotychczas było blisko PO, a w wyborach prezydenckich poparło Donalda Tuska, wprawił w zakłopotanie działaczy Platformy. Także posłowie PiS są niechętni pomysłowi. Przedstwiciele obu ugrupowań uważają, że pomysł stworzenia partii regionalnej trąci separatyzmem.
"Gazeta Wyborcza"/arturu/kal