Porównywarki zaczęły działać już kilkanaście miesięcy temu, ale obejmowały niewiele sklepów i towarów. Ostatnio to się jednak zmieniło: w porównywarkach można znaleźć tysiące produktów z setek sklepów. Jest tam też miejsce na komentarze internautów na temat produktów i sprzedawców.
Liczba osób korzystających z porównywarek wzrosła w ostatnich miesiącach o przeszło połowę. Gazeta pisze, że będą one szczególnie pożyteczne w okresie zakupów przedświątecznych. Porównywarki uwzględniają jednak tylko jedną trzecią z około 800 działających w Polsce sklepów internetowych, a więc nie ma gwarancji, czy znalezione w nich oferty są rzeczywiście najtańsze.
"Gazeta Wyborcza" 15 11/Siekaj/jędras