Marszałkowie są współwłaścicielami Przewozów Regionalnych od 2008 roku, kiedy udziały w spółce przekazano 16-tu samorządom. Marszałkowie zostali też zmuszeni do dotowania tych pociągów. Członek zarządu województwa pomorskiego Ryszard Świlski mówi, że Województwo za każdy dzień płaci przewozom 135 złotych dotacji. Jeśli przewozy w środę nie były realizowane, pieniędzy kolejarze nie dostaną.
Samorząd województwa pomorskiego będzie domagał się też odszkodowania za straty. Obliczono, że może to być nawet 300 tysięcy złotych. Na tory wyjechało bowiem kilkanaście z ponad 200-tu pociągów. Dodatkowo, Przewozy Regionalne poniosły straty z tytułu niesprzedanych biletów.
Związki zawodowe nadal prowadzą rozmowy w sprawie podwyżek z zarządem Przewozów Regionalnych. Jeśli nie dojdą do porozumienia, 24 sierpnia pociągi znów nie będą jeździć. Tym razem przez dwie doby.
IAR
