Lech Kaczyński pozostanie w Gdańsku, gdzie złoży kwiaty pod pomnikiem Poległych Stoczniowców oraz weźmie udział w uroczystej mszy świętej, której przewodniczył będzie Prymas Józef Glemp. Prezydent podkreślił, że bardzo żałuje, że w Gdańsku brakuje dziś innych najważniejszych osób w państwie. Dodał, że mimo różnic, które dzielą go na przykład z premieren, chciałby, aby było inaczej. W tym dniu - zdaniem prezydenta - wszyscy najważniejsi politycy powinni być w Gdańsku.
W okolicznościowym przemówieniu prezydent mówił też o konieczności edukacji i przedstawienia młodym ludziom historii "Solidarności". Lech Kaczyński powiedział, że chciałby, żeby każde dziecko wiedziało o 21 postulatach Solidarności, porozumieniach gdańskich i innych wydarzeniach związanych z powstaniem Solidarności.
Główne obchody 20. rocznicy wyborów czerwcowych odbędą się w Krakowie. Na Wawelu spotkają się premierzy Polski, Czech, Litwy, Rumunii, Ukrainy i Węgier oraz kanclerz Niemiec. Decyzja o przeniesieniu politycznych obchodów rocznicowych z Gdańska do Krakowa zapadła niespełna miesiąc temu. Premier argumentował, że zdecydowały o tym względy bezpieczeństwa.