Jak mówi Magdalena Michalewska z gdańskiej policji 49-letniego Krzosztofa P. zatrzymano cztery dni po zdarzeniu. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli telefon, z którego dzwonił informując o podłożonej bombie. 49-latkowi grozi grzywna do 1500 złotych. komendant policji w Gdańsku wystąpi też z wnioskiem, by sprawca tego czynu zwrócił koszty akcji. Według wstępnych szacunków to kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Gdańscy policjanci ustalili też sprawców podobnego fałszywego alarmu z 3 grudnia w jednej z firm ubezpieczeniowych przy Targu Drzewnym w Gdańsku. Byli to dwaj dwunastolatkowie spod Koszalina. O ich dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny.