Trójka prokuratorów i dwójka biegłych przyleciała do Francji w niedzielę, aby wspomóc swoich francuskich kolegów. Wczoraj przejechali trasę z La Salette do Vizille, tą samą, którą pokonywał polski autobus w dniu tragedii. Szefowa polskiej ekipy, prokurator Beata Nowakowska, zapowiada w rozmowie z Polskim Radiem, że dzisiaj prokuratorzy będą chcieli dokonać oględzin miejsca wypadku. W ciągu najbliższych dni polscy śledczy przejrzą też zgromadzoną przez francuskich prokuratorów dokumentację. W zamian, jak mówi Beata Nowakowska, udostępnią im dokumenty z polskiej części śledztwa, które przywieźli ze sobą. "Zarówno dokumenty z biura organizatora wycieczki jak i przewoźnika. Przywieźliśmy też dokumentację dotyczącą uprawnień kierowców, badań jak i kursów, które przeszli. Mamy część dokumentacji dotyczącą autokarów" - dodaje.
Polscy prokuratorzy przywieźli również próbki kodów DNA potrzebnych do ustalenia tożsamości wszystkich ciał ofiar wypadku. Do tej pory udało się bowiem zidentyfikować zaledwie dwa spośród 26 ciał osób, które zginęły w katastrofie w Vizille.
