Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Grudzień'70-proces-Kociołek

0
Podziel się:

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie odczytano zeznania byłego PRL-owskiego ministra Stanisława Kociołka w procesie grudnia 70. Była to druga rozprawa nowo wszczętego procesu oskarżonych w sprawie wydarzeń na Wybrzeżu.

16 grudnia 1970 wieczorem ówczesny sekretarz KC PZPR Stanisław Kociołek zachęcał w wystąpieniu radiowym i telewizyjnym, aby robotnicy Trójmiasta poszli do pracy. Nazajutrz do robotników zmierzających do gdyńskiej stoczni imienia Komuny Paryskiej otworzono ogień.
Stanisław Kociołek wyjaśniał, że apelując w mediach o to, by robotnicy przyszli do pracy, nie wiedział, że stocznia jest otoczona przez wojsko. Jak dodał, ci, którzy przyszli pod stocznię nie byli zwykłymi robotnikami idącymi do pracy.
Adwokat Stanisława Kociołka mecenas Stanisław Podedworny wniósł o przerwę w procesie, bo jego klient na 30 lipca ma zaplanowaną operację, a okres rekonwalescencji potrwa do końca września. Najprawdopodobniej jednak, proces będzie się toczył, bez obecności Stanisława Kociołka. Jak zapowiedział sędzia Wojciech Małek, na kolejnych posiedzeniach sądu może być prezentowany materiał dowodowy nie dotyczący Stanisława Kociołka.
Proces już teraz toczy się bez udziału głównego oskarżonego generała Wojciecha Jaruzelskiego. Sprawę byłego szefa MON, który leczy się onkologicznie, wyłączono na 12 miesięcy. Na ławie oskarżonych znajdują się również trzej dowódcy jednostek wojska, biorącego udział w masakrze.Wszyscy twierdzą, że są niewinni.
Akt oskarżenia liczy prawie 500 stron. Wszyscy oskarżeni stoją pod zarzutem sprawstwa kierowniczego do zbrodni zabójstwa.
Po tym jak na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku rząd PRL ogłosił drastyczne podwyżki cen artykułów spożywczych, doszło do demonstracji. Według oficjalnych danych, od strzałów milicji i wojska zginęły 44 osoby, a prawie 1200 zostało rannych.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)