Dla Iwaniszwilego będzie to pierwsza zagraniczna wizyta. Odbędzie się jednak dopiero po wyborach prezydenckich w USA. A te zaplanowane są na początek listopada. Jak mówił dziennikarzom, Amerykanie wysłali mu zaproszenie, jednak on nie poleci jeszcze w tym miesiącu. Jak uzasadniał, najpierw ma wiele spraw do załatwienia w Gruzji, a poza tym Amerykanie przygotowują się do swoich wyborów.
Jutro lider zwycięskiego ugrupowania ma ustalić szczegóły wizyty z ambasadorem amerykańskim w Gruzji.
IAR
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.