Bezpośredni wpływ na przedłużenie się procedury przystąpienia Rosji do WTO miała Gruzja. Po wojnie z 2008 roku władze w Tbilisi blokowały podpisanie protokołu końcowego. Chodziło między innymi o monitorowanie przez międzynarodowych ekspertów ruchu na spornych granicach Abchazji i Osetii Południowej. Rosja uznała oba separatystyczne regiony za niepodległe państwa a Gruzja twierdzi, że to jej integralne terytoria. Podpisanie przez prezydenta Władimira Putina ustawy ratyfikacyjnej, oznaczające zgodę na przystąpienie do WTO, zamyka niektóre sporne kwestie w stosunkach między oboma krajami. Tymczasem z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez amerykański Instytut Demokracji wynika, że aż 87 procent Gruzinów negatywnie ocenia kontakty z Rosją. 44 procent ankietowanych twierdzi, że Rosja stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa ich kraju.
Informacyjna Agencja Radiowa