Podobnie zainteresowana w jak najszybszym przystąpieniu do realizacji projektów w ramach programu Partnerstwa Wschodniego jest Białoruś. Sceptycyzm wyraża natomiast Kijów. Ukraina czeka na konkretne propozycje ze strony Brukseli.
Zdaniem niezależnych ekspertów w krajach objętych programem Partnerstwa panuje przekonanie, że to unijni urzędnicy wskażą projekty i sfinansują ich realizację. Zdaniem ekspertów Gruzja i Białoruś najlepiej zrozumiały, że inicjatywa powinna leżeć po stronie krajów partnerskich, a finansowanie i nadzór należą do Unii Europejskiej. Gruzini w ostatnich miesiącach musieli podjąć szereg działań reformujących administracje, aby w ogóle było możliwe współfinansowanie przez Brukselę jakichkolwiek projektów.