Krajowy konsultant do spraw epidemiologii profesor Andrzej Zieliński podkreśla, że lekarze są bardziej wyczuleni i i zgłaszają więcej przypadków do systemu SENTINEL - monitorującego zachorowania. Jednak na podstawie tych danych trudno określić typ wirusa. Profesor Zieliński wyjaśnił, że wzrost zachorowań na początku jesieni jest naturalny. Spowodowany jest we wrześniu powrotem dzieci do szkoły , a w październiku- początkiem roku akademickiego.
Profesor Andrzej Zieliński dodaje, że podobny wzrost zachorowań na grypę i infekcje grypopodobne występuje w Niemczech. Jednak w z przeprowadzonych tam dokładnych badań wynika, że jest niewiele przypadków grypy, a dominują zakażenia mykoplazmą. Są to bakterie, które wywołują objawy podobne do grypy.
Profesor Zieliński uważa, że na razie nie ma powodów do niepokoju.
Doktor Anna Nitka podkreśla, że najlepszym sposobem zapobiegania grypie są szczepienia ochronne. Dostępna w tym roku na rynku szczepionka chroni przed wszystkim typami wirusa, również przed AH1N1.
Na grypę może zachorować każdy. Jednak najbardziej zagrożone są dzieci, seniorzy i osoby cierpiące na przewlekłe choroby układów: krążenia, oddechowego oraz cukrzycę.
